Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami historią, która stanowi zarówno wizualne uzupełnienie, jak i narrację słowną do jeszcze głębszego zrozumienia moich poprzednich wpisów.
To emocjonalne połączenie fizycznego obrazu zdobiącego moje ciało z historią przemiany, która mnie spotkała i zainspirowała do stworzenia tego dzieła.
Tatuaż, który noszę, nie tylko symbolizuje moją transformację, ale także przypomina mi o bólu, jaki towarzyszył procesowi jego tworzenia. Przez wiele godzin tatuowania tak dużej powierzchni doświadczyłem ogromnego stresu i bólu, który jest symbolem przechodzonych przeze mnie trudności życiowych i synonimem zmagań i walki z własnym umysłem. Owy ból ulatuje i mija, a nam zostaje ślad budujący doświadczenie i siłę.
Ten tatuaż jest pełen osobistej symboliki i głębokich znaczeń, odzwierciedlających moją, wytrwałość , dojrzałość i siłę jaką zdobyłem podczas przemiany. Każdy element kompozycji ma swoje znaczenie, od korzeni i ziarna żucia symbolizujących początek przemiany i patrzenie sercem, co wiąże się jednocześnie z czasem otrzymania nowego imienia, przez oczy, które reprezentują spostrzeżenia i wgląd, aż po otwartą warstwę ciała, ukazującą ukrytą w nim duszę.
Monika Malewska, artystka odpowiedzialna za stworzenie tego tatuażu, wniosła do niego nie tylko swoje umiejętności artystyczne, ale także swoją wrażliwość i głębokie zrozumienie mojej historii. Dzięki jej pracy mogę nosić na swoim ciele nie tylko dzieło sztuki, ale także potężne narzędzie przypomnienia mi o mojej sile i wytrwałości.
Ten tatuaż, mimo że powstał w bólu, jest również symbolem mojej zdolności do przetrwania i transformacji. Wierzę, że często w najtrudniejszych momentach naszego życia otrzymujemy dar największych transformacji.
Mój tatuaż to stała pamiątka przypominająca mi o mojej drodze, o trudnościach, jakie pokonałem, i o sile, jaką znalazłem w sobie podczas najcięższych chwil.